Ministranci spotykają się nie tylko przy ołtarzu.
We wrześniu 2013 roku początek nowego roku zgromadził nas przy wspólnym grillowaniu.
MODLITWA PRZED SŁUŻBĄ:
Oto za chwilę przystąpię do ołtarza Bożego,
do Boga, który rozwesela młodość moją,
do świętej przystępuję służby, chce ją dobrze pełnić.
Proszę Cię, Panie Jezu, o łaskę skupienia,
by myśli moje były przy Tobie,
by oczy moje były zwrócone na ołtarz,
a serce moje oddane tylko Tobie. Amen.
MODLITWA PO SŁUŻBIE:
Boże, którego dobroć powołała mnie do Twojej służby,
spraw, bym uświęcony uczestnictwem w Twych tajemnicach,
przez dzień dzisiejszy i całe me życie szedł tylko drogą zbawienia.
Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Modlitwa Jana Pawła II do Ducha Świętego
Duchu Święty, proszę Cię
o dar mądrości do lepszego poznawania
Ciebie i Twoich doskonałości Bożych,
o dar rozumu do lepszego zrozumienia
ducha tajemnic wiary świętej,
o dar umiejętności,
abym w życiu kierował się zasadami tejże wiary,
o dar rady, abym we wszystkim u Ciebie szukał rady
i u Ciebie ją zawsze znajdował,
o dar męstwa, aby żadna bojaźń ani względy ziemskie
nie mogły mnie od Ciebie oderwać,
o dar pobożności, abym zawsze służył Twojemu Majestatowi z synowską miłością,
o dar bojaźni Bożej, aby żadna bojaźń ani względy ziemskie
nie mogły mnie od Ciebie oderwać.
~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~
Modlitwy tej nauczył Jana Pawła II jego ojciec Karol Wojtyła, kiedy pewnego dnia zauważył, że syn niezbyt gorliwie wypełnia obowiązki ministranta.
Tak to zdarzenie po latach wspominał papież: „W wieku dziesięciu, dwunastu lat byłem ministrantem, ale niezbyt gorliwym. Mój ojciec, spostrzegłszy moje niezdyscyplinowanie, powiedział pewnego dnia: «Nie jesteś dobrym ministrantem. Nie modlisz się do Ducha Świętego». I pokazał mi jakąś modlitwę. Nie zapomniałem jej… Z jakim on przekonaniem do mnie mówił! Jeszcze dziś słyszę jego głos”.
Jan Paweł II polecał właśnie tę modlitwę młodzieży na spotkaniu przy kościele św. Anny w Warszawie podczas pierwszej pielgrzymki do Polski w 1979 roku. Powiedział wtedy: „Przyjmijcie ode mnie tę modlitwę, której nauczył mnie mój ojciec i pozostańcie jej wierni”.
Ministranci mają swoich – szczególnych patronów,
którzy wspierają z nieba ministranckie starania
i służbę przy ołtarzu i w życiu codziennym.
Módlmy się, zatem często słowami tych modlitw,
wypraszając dla nas potrzebne łaski.
Do świętego Dominika Savio:
Święty mój patronie Dominiku Savio
jesteś moim pełnym chwały obrońcą.
W trudach swoich kroczyłeś śladami Jezusa,
a przez ukryte swe życie i cnoty, przez czystość,
pokorę i żarliwość najbliższy jesteś Maryi.
Od dawna poświęciłem się tobie,
ale jeszcze niczego godnego ciebie nie uczyniłem
i wstyd mi nazywać ciebie swoim,
bo zasłużyłeś na naśladowców odznaczających się
wielką czystością zamiarów i wielką stanowczością.
Święty Dominiku Savio roztocz, więc nade mną opiekę.
Czuwaj nade mną, nie dozwól, abym wlókł się opieszale,
wyjednaj mi łaskę niezbędną do sprostania moim obowiązkom
abym mógł czynić postępy we wszystkich cnotach:
w wierze, nadziei i miłości, w roztropności i męstwie,
sprawiedliwości umiarkowaniu, a również w pokorze,
w czystości, w hojności, w łagodności, i w prawdomówności.
Przewodniku dusz, który tak wiele serc zwróciłeś ku Bogu,
módl się za mnie. Amen.
Do świętego Alojzego Gonzagi:
Niebieskich darów najwyższy szafarzu,
Boże nasz, któryś w anielskim młodzieniaszku
świętym Alojzym przedziwną niewinność życia z podobną pokutą połączył,
spraw łaskawie, prosimy, abyśmy takiej niewinności nie umiejąc dochować,
pokutę jego naśladować potrafili.
Przez Pana naszego Jezusa Chrystusa,
który żyje i króluje w Niebie i na ziemi,
po wszystkie wieki wieków. Amen.
Do świętego Jana Berchmansa:
Święty Janie Berchmansie,
racz być moim opiekunem i przewodnikiem do nieba.
Wypraszaj mi światło i dar rady w wątpliwościach,
siłę i męstwo w pokusach i przeciwnościach.
Kieruj moimi krokami, ręce moje nakłaniaj ku dobrym uczynkom,
a serce i wolę zapalaj do miłości Boga i bliźniego.
Dopomóż mi, abym do końca wiernie służył Bogu,
jak Ty służyłeś. Amen.
Do świętego Tarsycjusza:
Święty Tarsycjuszu, Patronie i wzorze nasz,
Ty niosłeś Jezusa na sercu i w sercu jako największy swój skarb.
Cześć i miłość Jezusa promieniowały z Twego oblicza i
dla Niego oddałeś radośnie swe młode życie.
I my zawsze chcemy nosić Jezusa w swym sercu,
chcemy ze skupieniem, z czcią i miłością chodzić wokół Jego ołtarza.
Chcemy nieść Jezusa do domu, do szkoły i wszędzie przez dobry przykład.
Pomóż nam i spraw, abyśmy całym życiem tylko Jemu służyli i do Niego należeli.
Teraz i na wieki. Amen.